Trzydniowy festiwal, który zakończył się w niedzielę, pozostawił po sobie wiele emocji i komentarzy. W trakcie jego trwania lokalne władze otrzymały aż 33 zgłoszenia dotyczące zakłócania spokoju publicznego. Mimo to, niektórzy mieszkańcy doceniają, że takie wydarzenia odbywają się w Poznaniu.
Hałas czy atrakcja? Mieszane odczucia mieszkańców
Przewodniczący komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego w Poznaniu, Przemysław Plewiński, podkreśla, że choć festiwal wniósł wiele pozytywnych aspektów, to problem hałasu wymaga uwagi. „Mniejsze sceny sponsorów, które były rozstawione obok głównej, generowały niepotrzebny hałas” – zauważa Plewiński. Proponuje ograniczenie ich liczby w przyszłości, aby zminimalizować zakłócenia.
Przyszłość festiwalu: plany i wyzwania
Organizatorzy już zapowiedzieli kontynuację festiwalu w przyszłym roku, planując jego datę na 13-15 sierpnia. Miejsce organizacji – park Cytadela – pozostaje jednak kwestią otwartą. Zastępca prezydenta Poznania, Jędrzej Solarski, zaznacza, że chcą utrzymać festiwal w mieście, ale zamierzają przeanalizować wpływ na lokalną społeczność wraz z radnymi.
Debata na temat liczby festiwali w parku Cytadela
Nadchodzące posiedzenie komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego skupi się nie tylko na ocenie minionego wydarzenia, ale również na przemyśleniu liczby festiwali organizowanych w parku Cytadela. Kolejna impreza, planowana na 29-30 sierpnia, będzie mniejsza, co może stanowić okazję do przetestowania nowych rozwiązań w kwestii zarządzania hałasem i bezpieczeństwem.