Zatrzymany za kradzież elektronarzędzi – 35-latek sprzedawał skradziony sprzęt z auta

W powiecie średzkim doszło do nietypowego zdarzenia, które zakończyło się interwencją miejscowej policji. Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego zatrzymali 35-letniego mężczyznę podejrzanego o kradzież elektronarzędzi. Zaskakujące jest, jak sprawnie działał ten proceder, który mógłby trwać jeszcze długo, gdyby nie skuteczna praca śledczych.

Łupem padły elektronarzędzia

Zdarzenia miały miejsce w sierpniu, kiedy to systematycznie z pojazdu używanego przez podejrzanego zaczęły znikać różne narzędzia. Wśród nich znalazły się m.in. piły oraz akumulatory, a łączna wartość skradzionych przedmiotów wynosiła około 2800 złotych. Funkcjonariusze szybko połączyli fakty i rozpoczęli śledztwo, które miało kluczowe znaczenie dla rozwiązania tej sprawy.

Skuteczna akcja policji

Policjanci zebrali solidny materiał dowodowy, co pozwoliło na szybkie przedstawienie zarzutów 35-latkowi. Mężczyzna został zatrzymany, a podczas przesłuchania przyznał się do dokonanych czynów. Jego działania polegały na regularnym wynoszeniu sprzętu z powierzonego mu pojazdu i późniejszej sprzedaży tych przedmiotów.

Odzyskanie skradzionych przedmiotów

Dzięki efektywności śledczych wszystkie skradzione elektronarzędzia zostały odzyskane i wróciły do prawowitego właściciela. To pokazuje, jak ważna jest szybka reakcja organów ścigania w takich sytuacjach. Obecnie sprawa została skierowana do sądu, gdzie mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny.

Możliwe konsekwencje prawne

Kodeks karny za przywłaszczenie mienia przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Ten przypadek jest przykładem na to, że takie działania mogą mieć poważne konsekwencje prawne. Sprawa będzie teraz rozpatrywana przez sąd, a oskarżony musi liczyć się z możliwością surowego wyroku.