W poniedziałkowy poranek, 3 listopada, w gminie Gołuchów doszło do incydentu, który wzbudził niepokój wśród mieszkańców. 70-letnia kobieta padła ofiarą oszustwa telefonicznego. W pierwszym połączeniu mężczyzna podający się za reprezentanta Zakładu Ubezpieczeń Społecznych poinformował ją o rzekomym dodatku do emerytury. Chwilę później kolejny rozmówca podszył się pod funkcjonariusza policji, ostrzegając przed oszustwami i radząc, by przekazała swoją gotówkę do policyjnego depozytu.
Przebieg oszustwa
Kobieta, zaniepokojona i pod wpływem presji, zdecydowała się zaufać telefonicznym rozmówcom. Zgodnie z ich wytycznymi przygotowała 34 tysiące złotych, które umieściła w kopercie na chodniku przed swoim domem. Po chwili pojawił się mężczyzna, aby odebrać kopertę. Nie zdawał sobie sprawy, że jego działania już od pewnego czasu były obserwowane przez prawdziwych policjantów.
Reakcja policji
Dzięki szybkim i skutecznym działaniom operacyjnym funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego w Pleszewie zatrzymali mężczyznę na gorącym uczynku. Zatrzymany okazał się 61-letnim mężczyzną bez stałego miejsca zamieszkania, znanym w środowisku przestępczym jako „odbierak”. Mężczyzna został natychmiast umieszczony w areszcie, gdzie czeka na dalsze kroki prawne.
Wymiar sprawiedliwości i apel policji
14 listopada 2025 roku postawiono oszustowi zarzuty oszustwa, które mogą skutkować karą do 8 lat więzienia. Na wniosek policji, Sąd Rejonowy w Pleszewie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Policja apeluje do mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności i nieufanie osobom, które próbują podszywać się pod bliskich czy funkcjonariuszy przez telefon. Prawdziwi policjanci nigdy nie żądają przekazywania gotówki ani udziału w operacjach policyjnych.
Ostrzeżenie dla mieszkańców
To zdarzenie podkreśla rosnące zagrożenie ze strony telefonicznych oszustów. Ważne jest, by rozmawiać z bliskimi, szczególnie osobami starszymi, i uświadamiać ich o potencjalnych niebezpieczeństwach. Zachowajmy czujność i bądźmy ostrożni, aby uniknąć podobnych sytuacji.
Źródło: Policja Wielkopolska
