Poznański portal internetowy kosztował miasto ponad milion złotych. Czy było warto?

Portal poznanprzyciaga, promowany przez Urząd Miasta Poznania, pochłonął budżet przekraczający milion złotych. Kacper Nowicki, prezes fundacji Varia Posnania, kwestionuje sensowność takiego wydatku i sugeruje lepsze sposoby rozdysponowania tych środków. Urzędnicy z miasta bronią jednak swojej decyzji, podkreślając sukces portalu i liczne „kontakty”, które udało się dzięki niemu nawiązać. Nie wyjaśniają jednak, czym dokładnie są te „kontakty”.

Twórcą owego kontrowersyjnego portalu jest Kacper Nowicki, który zapoczątkował jego funkcjonowanie w 2014 roku. Nowicki twierdzi, że w roku powstania strony internetowej miasto zainwestowało ponad pół miliona złotych na kreację graficzną projektu i jego promocję. W ramach działań marketingowych stworzono trzy filmy promocyjne, każdy dostępny również w wersji angielskiej. Jeden z nich uzyskał około 100 tysięcy odsłon, pozostałe dwa – zaledwie 500.

Anna Wawdysz, zastępczyni dyrektorki Wydziału Rozwoju Miasta i Współpracy Międzynarodowej UMP, broni portalu argumentując, że pełni on funkcję informacyjną. Portal zawiera linki do miejskich mediów społecznościowych, w tym profili „Poznań Przyciąga” na Facebooku i Instagramie, gdzie regularnie publikowane są treści zainteresowania dla potencjalnych i obecnych studentów.

Działania Nowickiego w sprawie portalu rozpoczęły się kilka miesięcy temu, kiedy to złożył kilka wniosków kontrolnych do Urzędu Miasta. Zauważył, że portal nie przyciąga organicznego ruchu, a jednocześnie jest promowany jako materiał sponsorowany, za co płacimy z publicznych pieniędzy. Chciał więc dowiedzieć się, ile dokładnie miasto wydało na ten projekt.

– Okazało się, że przez 10 lat wydaliśmy ponad milion sto tysięcy złotych, a jednocześnie nie ma żadnych weryfikacji tego jak on zadziałał – dodaje Nowicki.